Subskrypcja
Wpisz swój adres e-mail aby otrzymywać informacje z naszego serwisu.

 
1999.07 Malta

Foto
Foto
Foto
Foto
Foto
Mój 14 dniowy pobyt na Malcie rozpocząłem od znalezienia Centrum nurkowego, z którym miałem wypływać w morze każdego dnia. Problemu z tym nie było, gdyż baz nurkowych było naprawdę dużo, różniły się przede wszystkim zakresem oferowanych usług jak i ceną. W efekcie nurkowania rozpocząłem z Maltańską bazą nurkową Strand Diving Services, która zainteresowała mnie bogatą ofertą nurkowań na wrakach i w jaskiniach. Jakież było moje zaskoczenie kiedy dowiedziałem się, że większość nurkowań odbyła się tutaj z brzegu, a na miejsce jedzie się zazwyczaj dwoma busami, jeden ze sprzętem a drugi z ludźmi. Już po dwóch dniach stwierdziłem, że niektóre lokacje jak wrak potężnego tankowca Um El Faround, wymagają więcej niż tylko jednego nurkowania jakie oferowała baza. Cały sprzęt z wyjątkiem butli i pasa balastowego miałem ze sobą więc po dogadaniu się z właścicielem bazy zabierałem jedną butlę i wracałem na to miejsce jeszcze raz zanurkować. Lokalizacje były zazwyczaj dobrze oznaczone i łatwo było na nie trafić. Na Malcie jest wiele miejsc licznie odwiedzanych przez płetwonurków, gdzie można z ręki karmić ryby. Również i ja miałem przyjemność pewnego dnia zanurkować z niemieckim centrum nurkowym "Octopus", i nakarmić parę z nich. Tym razem wypłynąłem w morze w okolice wyspy Gozo. Tam przed nurkowaniem rozdano nam po pół bochenka chleba i wskoczyliśmy do wody. Głębokość nie była zbyt wielka bo 7-10m. Jakież było moje zaskoczenie kiedy już po paru chwilach zostaliśmy otoczeni przez setki srebrno-czarnych rybek, które wyrywały nam chleb z rąk. Po kilkunastu minutach z tego co trzymałem w ręku została tylko reklamówka... Kolejnym miejscem, które bardzo mile wspominam, godnym polecenia jest wrak Rozi, leżący na głębokości ok. 33m statek został celowo zatopiony aby
stał się atrakcją dla płetwonurków. Nurkowanie to odbywa się z brzegu, zwrócić uwagę należy na trudne wejście do wody, które w połączeniu z niewielką falą może przysporzyć nielada trudności. Pod wodą jednak już się o tym nie myśli. Wrak jest w doskonałym stanie, przejrzystość wody rzędu 30m powoduje, że jest widoczny niemal w całości. Stał się schronieniem dla wielu gatunków ryb i skorupiaków karmionych tutaj przez płetwonurków z ręki... Um el Faround to kolejny wrak na który wybrałem się z centrum nurkowym "Strand Diving Services". To bez wątpienia miejsce, gdzie można zanurkować 5-6 razy. Potężny ( ok. 110m długości) libański tankowiec został również celowo zatopiony aby stał się atrakcją nurkową. Leżący na głębokości ok. 35m robi olbrzymie wrażenie swoimi rozmiarami. Przewodnik prowadzi nas płynąc nad ładownią, następnie prowadzi wąskimi przejściami do mostka kapitańskiego aby ponownie znaleźć się na głównym pokładzie. Miejsce jest doskonale przygotowane dla płetwonurków. Do wody wchodzi się z betonowego nabrzeża. Pod wodą od razu można zauważyć rozciągnięte liny pomiędzy sąsiadującymi brzegami, służące do ustabilizowania głębokości podczas dekompresji. Od lin odchodzą boje na powierzchnie co sprawia, że czujemy się bezpiecznie nie obawiając się np. skuterów czy motorówek...
Mój pobyt na Malcie szybko dobiegł końca, ale jestem przekonany, że jeżeli będę miał kiedykolwiek okazje powrócić w te strony, zrobię to bez wahania...
Aktualności
 
 

Witryna wykorzystuje ciasteczka (ang. cookies) w celach sesyjnych oraz statystycznych. Więcej informacji w polityce prywatności.
 
 
OCHRONA I PRZETWARZANIE DANYCH OSOBOWYCH